Wywiad z autorką książki kwiat paproci
Rozmowa

Rozmowa z Katarzyną Bereniką – Miszczuk autorką serii książek Klub Kwiatu Paproci

Seria Klub Kwiatu Paproci, na który składają się trzy tytuły, to przygodowa historia rodzinna z dreszczykiem, otulona słowiańskiemu legendami. Jej bohaterami są dzieci, które w skutek życiowych okoliczności (rozwodu rodziców) przenoszą się z mamą do Bielin, małej miejscowości nieopodal Kielc. Na miejscu dzieci: Bogusia, Leszek, Tosia, Dąbrówka poznają ciocię Mirkę, niegdyś miejscową Szeptuchę czyli Mądrą Babę. I zaczyna się przygoda. Pojawiają się nowi przyjaciele, ale i niebezpieczne … demony. Jest odrobinę mrocznie, tajemniczo, ale zawsze blisko natury. 

Czytelnik zadaje sobie pytanie, czy to może wydarzyć się naprawdę? Przyznam, że niezwykle wciągnęła mnie ta opowieść. 

Nicestory (dalej N): Prześledziłam. Tworzy Pani i publikuje właściwie od bardzo wczesnej młodości i dotychczas były to tytuły dla starszych odbiorców. Co skłoniło Panią do napisania serii Klub Kwiatu Paproci?Najmłodszą bohaterką tej sagi jest kilkumiesięczna Dąbrówka, a książki skierowane są mniej więcej do dzieci w wieku 9+. Skąd wziął się pomysł na książkę?

Katarzyna Berenika Miszczuk (dalej K.B.M.): Pomysł na stworzenie książek dla dzieci pojawił się w mojej głowie już wiele lat temu. Ciągle jednak nie było dobrego momentu ani pomysłu. W momencie, gdy sama zostałam mamą mój entuzjazm znowu zaczął rozkwitać. Zaczęłam interesować się książkami dla młodszych czytelników. W międzyczasie rozwijałam moją serię Kwiat paproci dla dorosłych. Często na spotkaniach autorskich dowiadywałam się od uczestników, że dzięki moim książkom zaczęli poznawać naszą kulturę i że się nią zafascynowali. Ja także jeszcze kilka lat temu nic nie wiedziałam na temat mitologii słowiańskiej, ponieważ w szkole mnie o tym nie uczono. Zrozumiałam, że to dobry moment, żeby stworzyć serię dla młodszych czytelników i zachwycić ich bogactwem naszej przeszłości, wierzeń i zwyczajów, które często w nieco zmienionej formie przetrwały do dzisiaj. I właśnie w ten sposób powstała seria Klub Kwiatu Paproci.

N: W Klubie Kwiatu Paproci czuć Pani zamiłowanie do natury. Czy przez swoje okno widzi Pani widok zbliżony do tego, co w domu w Bielinach? Czy to raczej tęsknota za przyrodą?

K.B.M.: To zdecydowanie tęsknota za przyrodą. Jestem Warszawianką z dziada pradziada. Pierwszy raz na spacer po lesie zabrał mnie mój mąż (wówczas jeszcze chłopak), gdy na studiach pojechałam poznać jego rodziców mieszkających w Bielinach. Tak zakochałam się w tamtej okolicy, że postanowiłam umieścić w niej akcję Kwiatu Paproci oraz Klubu Kwiatu Paproci. Bardzo lubię jeździć do Bielin, zawsze wracam stamtąd z naładowanymi akumulatorami.

Klub kwiatu paproci
N: Można powiedzieć, że dzięki przeprowadzce dzieci Lipowskie zyskały dzieciństwo, takie jak z naszych dawnych lat. Pełne beztroski i wolnego czasu, bez ciągłej kontroli, w zgodzie z naturą. Dziecięcy bohaterzy wspierają swoją mamę, są samodzielni, wyraziści, poradzili sobie w nowej wymagającej sytuacji jaką była przeprowadzka, potrafią kombinować. Bardzo mi zaimponowali. Czy takie postawy chciała Pani pokazać celowo? 

K.B.M.: Tak. Celowo dzieciaki w mojej powieści nie siedzą całymi dniami przed telewizorem czy konsolą, tylko biegają po świeżym powietrzu. Wyrwałam je z ich warszawskiego środowiska i przeniosłam do, w ich mniemaniu, bajkowego świata, czyli na zwykłą, polską wieś. Chcę pokazać dzieciom, że warto wyjść z domu, żeby obudzić swoją wyobraźnię i przeżyć niesamowite przygody.

N: Czy Bogusia Leszek. Tosia, Dąbrówka, ale też inne dzieci z Bielin to postacie wzorowane na kimś bliskim lub z otoczenia, czy też powstały w wyobraźni na potrzeby historii? 

K.B.M.: Przyznaję, że kilka cech rezolutnej Tosi pożyczyłam od mojej szwagierki, która obecnie ma trzynaście lat i mogłam obserwować jej dorastanie. Leszek ma w sobie trochę mojego męża z opowieści teściowej. Bogusi podarowałam odrobinę siebie. A Dąbrówka? Jeszcze nie wiadomo na kogo wyrośnie.

N: Zastanawiałam się na tym, w jaki sposób wyznacza Pani granicę „straszności”? Skąd Pani wie, jak daleko się posunąć, aby nie przerazić młodych czytelników za bardzo? Niektóre fragmenty z książek, bywały dość mroczne. Jak na przykład: wyprawa nocą na cmentarz, nocna walka w lesie z mamuną o odzyskanie Dąbrówki czy spotkanie i zmagania z ekscentryczną porywaczką dzieci podczas Święta Plonów. 
Rozmowa z autorką książki

K.B.M.: Gdy miałam dziesięć lat zaczytywałam się w serii Szkoła przy cmentarzu autorstwa Tom B. Stone, Kręgu ciemności J.R.Black, czy Gęsiej skórce R.L.Stine. Gdy dorosłam odkryłam ze zdziwieniem, że teraz już nie tworzy się takich historii z dreszczykiem dla młodych czytelników. Moja seria Klub Kwiatu Paproci jest odpowiedzią na moje dziecięce fascynacje. A czy wiem, jak daleko się posunąć? Opisuję te sceny intuicyjnie, za każdym razem dbam, by czytelnik widział, że na koniec wszystko dobrze się skończy.

N: Stare legendy przeplatają się w Bielinach z rzeczywistością, skąd fascynacja mitologią słowiańską i skąd czerpie Pani tę dawną wiedzę?

K.B.M.: Moja fascynacja mitologią słowiańską pojawiła się około dwunastu lat temu, gdy po raz pierwszy pojechałam do Bielin, poznać rodziców mojego męża. Podczas wycieczki szlakiem Świętokrzyskiego Parku Narodowego moja wyobraźnia zaczęła szaleć. Nic nie wiedziałam o mitologii słowiańskiej, więc zaczęłam kupować książki, podręczniki, bestiariusze i zielniki. Mówiąc krótko – przepadłam z kretesem. Bardzo żałuję, że nasza świadomość odnośnie spuścizny przodków jest tak mała.

N: Czy we współczesnych czasach jest miejsce na słowiańską mitologię, na zjawiska niewyjaśnione i nieoczywiste?

K.B.M.: Oczywiście, że tak! Jako Polacy powinniśmy wiedzieć, skąd się wywodzimy. Mity, demony i dawne przesądy wbrew pozorom mają się u nas świetnie. Problem w tym, że często w ogóle nie zdajemy sobie z tego sprawy. Na co dzień zdarza nam się przecież mówić: „bieda piszczy”, czy „licho nie śpi”. Mało kto zadaje sobie wtedy pytanie: „dlaczego ta bieda wydaje dźwięki?”. W Wielkanoc topimy Marzannę i malujemy jajka, a w Boże Narodzenie chowamy sianko pod obrusem. Często nawet nie wiemy, że to echo dawnych wierzeń.

N: Wiem, że z zawodu i na co dzień jest Pani lekarzem, z pasji pisarką, a co daje Pani największą satysfakcję i radość?

K.B.M.: Największą satysfakcję i radość daje mi… bycie mamą. Wychodzę z założenia, że w każdej pracy jesteśmy zastępowalni, ale dla naszych najbliższych jesteśmy jedyni i niepowtarzalni. W tej całej codziennej gonitwie, gdy z jednej pracy biegnę do drugiej, staram się nie zapominać o tym co najważniejsze, czyli o mojej rodzinie. Nie jest mi łatwo ze wszystkim nadążać, ale mój stały głód nowych emocji i doznań ciągle ma się świetnie. Cały czas boję się w duchu, że życie jest przecież jedno i że czegoś nie zdążę zrobić.

N: Kolejne tomy serii Klub Kwiaty Paproci miały swoją premierę praktycznie rok po roku. (Tajemnica Domu w Bielinach 2021, Tajemnica Dąbrówki 2022, Tajemnica Ognia 2023)
Czy możemy spodziewać się kolejnej części niebawem?

K.B.M.: Kolejną część planuję wydać w 2024 roku. Aktualnie pracuję nad nową powieścią dla dorosłych, a później zabieram się m.in. za pracę nad Tajemnicą nauczycielki.

N: Co Pani, autorka Klubu Kwiatu Paproci chciałaby przekazać swoim małym czytelnikom?

K.B.M.: Drodzy Czytelnicy pamiętajcie, że macie coś, co pozwoli Wam przeżyć niesamowite przygody. To Wasza wyobraźnia. Nie wahajcie się jej użyć. Czytajcie książki i przenoście się do niesamowitych światów.

Bardzo dziękuję za rozmowę, ale przede wszystkim za wspaniałe, inspirujące i odrywające od codzienności historie. 

Katarzyna Berenika Miszczuk – pisarka, scenarzystka, lekarka, współzałożycielka Wydawnictwa Mięta, a także wiecznie zabiegana mama. Jak sama mówi, macierzyństwo to najważniejsza rola w jej życiu. Pierwszą powieść pt. Wilk napisała w wieku piętnastu lat. Potem przyszły kolejne, w których literacki świat miesza się z humorem. Wreszcie przyszedł czas na powieści dla dzieci. 

Pierwszy tytuł Tajemnica Domu w Bielinach z serii Klub Kwiatu Paproci ukazał się w 2021 roku, dalej kolejne Tajemnica Dąbrówki w 2022 roku oraz Tajemnica Ognia w 2023 roku.

Recenzje książek znajdziecie: Tom 1 – Tajemnica Domu w Bielinach, Tom 2 – Tajemnica Dąbrówki, Tom 3 – Tajemnica Ognia

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *