Kiedy mój syn był młodszy, często poszukiwałam ciekawych książek o pirackiej tematyce. Wiem, że wśród was również są tacy niestrudzeni poszukiwacze. Dlatego kiedy wpadła mi w ręce Ratunku Piraci, od razu pomyślałam, żeby ją pokazać. Nie jest to nowość wydawnicza, ale w tym przypadku to bez znaczenia. To książka, w której mali czytelnicy odkryją zabawne pirackie opowiastki ze zwierzakami w rolach głównych. Zajmujące, pełne emocji oraz humoru ilustracje spodobają się dzieciom. Duży, kolorowy format i mnóstwo detali do śledzenia sprawiają, że chce się tę książkę wertować. Zdecydowanie wyobraźnia autora dorównuje tej dziecięcej. Sprawdźcie to sami. Ratunku Piraci i Kapitan Korsarzy … to pierwsza historia, w której kapitan Baltazar Suchar sieje…